W gorącym,
przedświątecznym okresie postanowiliśmy grupowo trochę ochłonąć na treningu. Kolejne
weekendowe spotkanie było symulacją egzaminu PT 1. Pogoda była chłodna,
ale nasze psy dzielnie podnosiły nam temperaturę ;)
Na placu
stawialiśmy się parami, jak na prawdziwym egzaminie. Najpierw jest meldunek,
czyli przedstawienie siebie i psa przed sędzią. Tutaj ogromną błyskotliwością
wykazał się Nitro, który bezbłędnie rozpoznał Iwonę w roli sędziego i musiał
siarczyście ją ucałować. W ogóle nie
zrozumiał powagi sytuacji.
Po meldunku wykonywaliśmy kolejno ćwiczenia: chodzenie przy nodze na
smyczy i
bez smyczy, przywołanie do nogi, zmiany pozycji, aport, odbiegnięcie od
przewodnika na komendę „biegaj” i przywołanie do nogi, odłożenie w
pozycji siad i waruj oraz
pokazywanie uzębienia. Na początek filmik instruktażowy. Jako rozproszenie psa o imieniu Iwona, wystąpili Faro Marshall
Dogs ze swoją siostrą Szują :D
Najtrudniejszą
rzeczą chyba dla wszystkich psów było dalekie odsunięcie nagrody w czasie. Na treningach
nagradzamy psy zaraz po skończonym
ćwiczeniu, zdecydowanie częściej niż na takim symulowanym egzaminie. Dziś
musiało im, w większości wypadków, wystarczyć dobre słowo.
Chili była
zdecydowanie zdegustowana takim stanem rzeczy. Tanto, który przez kontuzję ostatnio
rzadziej ćwiczył, zostawił dziś swój mózg w domu. Poziom jego ekscytacji nie
pozwolił mu usłyszeć komend Iwony. Nitro pięknie chodził przy nodze, a Pera aportowała. Milenka jednak powinna
była dziś zostać w domu i lepić pierogi, bo siedzenie na zmrożonej trawie było
ponad jej siły.
Dużo pracy
jeszcze przed nami, szczególnie wydłużanie jednostek treningowych, żeby poziom
motywacji naszych psów nie spadał, gdy nagroda nie nadchodzi szybko i często.
Nie brakowało jednak również pozytywnych elementów - Chili raczyła odbiec od Karo na 5
kroków na komendę biegaj, mimo kilku smaczków w kieszeni (zazwyczaj ma problem
z odsuwaniem się od źródeł pokarmu) i ładnie zrobiła aport. Drug ładnie
wysiedział po komendzie „zostań”, Pera pięknie zarzucała swoimi owczarzymi
pośladkami na zakrętach i przy dostawianiu się przy nodze, a Nitro zmieniał
pozycje w naprawdę przyzwoitym tempie. Zresztą, zobaczcie sami - oto film.